20 maja 2007, 02:06
ogon dorwał kota
/przebłysk/
kiedy tłumaczę jej, dlaczego nei można pomalować ścian mazakami
kredkami
najbardziej próbuję przekonać siebie
/język jest do zabawy/
ogon dorwał kota
/przebłysk/
kiedy tłumaczę jej, dlaczego nei można pomalować ścian mazakami
kredkami
najbardziej próbuję przekonać siebie
05/05/07
brat & ag
luv
jak zaraza idzie. za miesiąc przyszywany, po drodze pół rodziny. i pytanie od wszsytkich: a ty? oj.
/na okazje, od braciaka ka pożyczyliśmy aparat. aparat mi spadł i się otłukł. taki sposobem kupiłam sobie właśnie aparat. za osiem kurwa stówek/
z kalendarza muodych
portret ślubny baj księżniczka (na tęczy są cztery papugi, a pod nogami nie wiadomo skąd, zaplątał się im nasz kot)
amerika, amerika
maja de papug
4-28-07. mag & jer piebear.
happily ever after is all yours luvs.
jezu
tyle
aż nie wiem gdzie
.skończyć
& the dresden dolls my latest love
nie wierząc w siebie wchodzę w to, nigdy nie umiałam sie oprzeć kobiecej formie kryptogeja ; gdzieś na przełomie 19/20 lat uwiodłam uwczesną moją (podobno)heteroseksualną szefową, po kilku miesiącach zamieszkałyśmy razem na prawie rok. trzy? strasznie boję się co mój kot o mnei myśli i co by mi powiedział gdyby mógł mówić.
kieliszek oddaje belief, heartland, nena (tak tak wszyscy wygadani że hoho, zwłaszcza zniknięty heart [ej, wróć już, co?]) bmp & 100k of barbarians. z całego serca przepraszam, i'm weak.. i'm weak!
jezu, iwcia za to absolutnie musisz mi sie kiedyś oddać ;))
przyniesiesz mi kieliszek..
jaki kieliszek?
pełny..
rozpuściłam sobie spirytus z nektarem z porzeczki. nie smakuje nic jak w polsce,ale watrobą jestem w domu
a slońca przylatują za dwa tygodnie
a mag robi najpiekniejsze zdjęcia. i myśli że potrafie pisać równie dobrze. a ja nie. ale coś wymyśle. i wydamy sie
patrzy na prawko, patrzy na mnie: you're that old?!? i don't believe you...
rozradowana rzucam thank you! you just made my day. i chyba dopiero przy drzwiach samochodu dociera do mnie
well, i guess i fuckin am that old
ciagle by tylko update robil chociaz jest wylaczona ta opcja
no, juz sobie cos tam cichaczem sciaga jak sie odwroce!
(kympek)
they cried yesterday. keith and jer like little girls. loud for 4 hr. i lost a lot of respect and sanity /mag/
k&a już w hiszpani. pięknej, ciepłej hiszpanii.. tu minus bodajże 15. zazdroszcze i tęsknie. tęsknie.
ka kupił dzisiaj rzutki i rzuca. zaś zaraz teraz do baru na piwo z magpie & jerbear (lovely ain't it? tak się zwą w chwilach).
w sobote w lurze 80's night. i bym się chętnie ale co się wtedy nosiło? ja przez pierwszą część głównie pieluchy ale to chyba nei bardzo barowy ubiór. pamiętam jeszcze getry, ale to już pózniej chyba, metaliczny oczojebny róż. i nawet zaloże się, że mama gdzieś je jeszcze pewnie ma odlożone (mama ma absolutnie wszystko. nic w przyrodzie nie ginie, kiedyś sie przyda. mama moja mama)
slońca.