19 listopada 2008, 22:42
'typical things you find in a female purse'
/język jest do zabawy/
'typical things you find in a female purse'
temat: Czy mężczyzna potrzebuje kobiety i rodziny?
Ja to bym chcial tak miec domek z grubych bali pod lasem.
Rozpalac ogien w kominku, a potem przy jego kojacym trzaskaniu
pomagac wybrance mego serca w swiatecznych przygotowaniach.
Patrzylibysmy przez oszronione okno jak dziatwa radosnie lepi
balwana z pierwszego sniegu. Stroili bysmy choinke i spiewali
koledy a pozniej pojechlibysmy na kulig oswietlony pochodniami
i skrzacym sie, mroznym niebiem.
Ale poniewaz jestem brzydki jak szczur po czernej ospie,
zamiast tego wszystkiego chodze na dziwki.
poprioniony
i'm not a girl, i'm not a boy. what am i?
/other than confused/
sometimes i forget who i am. a lot actuall;y
and then, i remember.
i'm me.
i
fuck. it all sucks czemu jest tyle rzeczy do przemyslenia zrozumienia
n i e mam sily. /nawet na spacje
to jakby wiersz. nie?
nienawidzę tego zdjęcia, z kilku / wielu? powodów. mimo to, jest moim ulubionym zdjęciem, zniszczonym alem moim. tym. w ramce przy łóżku, taka drewniana ikea, do rozmawiania rozmyślania. cześc /nie działa mi ć/ /to copy & paste/ hej/ góralskie chustki/ ale jutrio/zgubiłam się
mam brodę mojego taty
though so do those who don't,
it turns out.
mam bilety, mam paszport (mam też dobrego szefa, który pozwolił wybywać w ramach załatwień w środku dnia przez dni dwa)
no to jadę.
mama szczęśliwa, mówi, że już nawet się nie martwi niczym tylko cieszy, że będę. no to ja też.
w razie nagłego wypadku, paszport można otrzymać w dni kilka. bez zachodu, bez kosmicznych opłat. (trzeba się tylko zamiast na dowolną pocztę pofatygować do oficjalnego budynku agencji paszportowej). i tyle.
umówionam na środę czyli się jeszcze okaże ;)
/można w ten sam dzień, w godziny trzy. żadnych dodatkowych opłat, tylko osobiście/
okazuje się, że chcąc nie chcąc, a raczej chcąc ale nie mając kasy, pojechać w polandię w tym roku też pojadę.