31 grudnia 2011, 04:21
wyjezdzam.
/język jest do zabawy/
wyjezdzam.
bede za nim tesknic.
tesknilam za nim dlugo. potem go spotkalam. doroslego, obcego mezczyzne do ktorego mowilam ‘tato’. i nie wiadomo kiedy, a wiedzac dokladnie, bo majac bez dziesieciu dni lat 30, sie mi ocknelo; bede za nim tesknic. za tym doroslym, wcale juz nie obcym mezczyzna, do ktorego mowie tato.