Archiwum luty 2004


do dzisiaj lubię bajki o krolewnach
Autor: diable
20 lutego 2004, 16:52

tak więc snieżką być, snieżką być. bądz też inną zlotowlosą lafiryndą (pardą??)

eh.

piątek. więc może wybiorę się do ojca..? (since mrs bitch of the year is gone for a week) & we'll talk & we'll laugh & we'll look a hallmark post card. wouldn't that be just beautiful? right. [siur, że hej jak to mawiaja najstarsi górale]

czasem nie mam czasu.czasem nie ma czasu.
Autor: diable
19 lutego 2004, 19:21

szuuu.. pofrunelo w pizdu. ah takie zycie, mowie wtedy szybko, byleby tylko nie wyjsc na glupia. czy cos w ten kaliber.
palenia za dyche, palenia za dwie dychy. wszystko chuj. ostatnimi czasy nie rozdrabniam sie, staram sie. ide i mowie. spierdalaj albo kochanie. ale mowie co mysle. a co najwazniejsze wiem co mysle, wiec (1+1=5%) wiem co powiedziec. pieknie jest.

crossing over

ka. zdobywa. test za testem. ciesze sie. bo jemu tylko najlepsze powinno sie dostawac. a wczoraj dostalo sie nam obydwu. po samopoczuciu. ale to inna innosc, na ktora szkoda miejsca i czasu.

&

sis przyjezdza w kwietniu. z mala. zemoticonujmiszczescienadszczescie.

i just ain't got no shame.that's all there...
Autor: diable
16 lutego 2004, 19:24

 

fuck what i said it don't mean shit now
Autor: diable
14 lutego 2004, 17:25
[when all else fails, theres always the back door in my head]
so what does ronald mcdonald say?? oh yeah, im lovin' it ;>

w tych dniach kryje sie
Autor: diable
13 lutego 2004, 19:01

 

                        'and babe, you,  
                        you  got what i need'



czas minął i zatoczył koło. zatoczyliśmy się i my.
nie pierwszy raz. zmino dociera i łamiemy zasady ruchu.
nie wierz mi, kiedy chcę nas wtedy poprowadzić.
moje drogi nie ufają takim bajkom. w moich drogach
tobie uskok. (i już nie będzie aj low ju forewer).

you got what i need i niby wszystko takie proste, do czasu.
głupie dziecko rozbeczy się w kącie, powróży na gorsze

just remember these love letters
Autor: diable
07 lutego 2004, 17:43

nic nie ma bo nie ma nic.
podlamuje sie kolejnymi brakami.tego,tego i tamtego. i choc nie jest zle.przeciez zawsze moglo by byc lepiej.wyp79ier8u9dal09aj.
zaraz spadam w dom.po drodze kupie sobie najzajebistsze buleczki.tu i wszedzie. potem na urodziny sylv. i po fotki z wes. (not sure if wanna see that, but..).
a jutro do taty . nei ma takiego emoticona?! gasz :\

winogrona,pomarancze,czekolada z orzechami,batoniki...
Autor: diable
05 lutego 2004, 21:45

szukamy domu.narazie tylko przegladanie planow bo kominek musi byc.tak wiec wbrew wsio wokolo, wracamy do przeszlosci czyli polska,gory i duzo wodki. miejsca [kiedys]pulapki dzisiaj okazuja sie celem. potrafie zadziwiacsie.

zlamal mi sie paznokiec.wczoraj z palacym zmasakrowalismy sie.do zajebania jeden krok.najlepsze bylo moje zawieszenie systemu na pare minut.matrix.nei ma mnie bo nie wiem co myslec. i niesamowity apetyt.dawno mi sie juz tak nie fazowalo.aole ole lele. all well that ends well czy siakos tak. nei?