12 czerwca 2007, 16:46
sąsiad ze wsi. i niestety, całkiem poważnie mówię.
(http://ottakjakos.blox.pl/html)
/język jest do zabawy/
sąsiad ze wsi. i niestety, całkiem poważnie mówię.
(http://ottakjakos.blox.pl/html)
jezu
zabierz to ze mnie
szkoda tylko, że wtedy najczęściej dzwoni telefon
/wczorajsze
więc to ty małgorzato
więc ty ty marcinie
te drinki wcale nie są mocne
to piwo też
te drinki wcale nie są mocne
to piwo też
te drinki wcale nie są mocne
to piwo też
jeszcze naprowadzę się na dom
choć wolałabym
wfrunąc w tę noc
na tamtym dywanie
patrzę na zegarek i jest 7.21
nawet wiem dlaczego
chodzę po pustych korytarzach i śpiewam po góralsku. a poza tym pusta do oporu licznika międzystanowa.
pocieszać się
z weekendu przywiozłam sobie kaca, żółwia i trochę piasku w zębach.
/w głowie nieprzestaje szumieć muzyka/
potrzebowałam wyciągnąć kopię raportu policyjnego z zamierzchłych czasów i powiem ci, że to jest takie oczko od życia, kiedy policjant aresztujący cię za jazde po pijaku ma na nazwisko wodka
raport z dzisiejszej konferencji prasowej georga w. bush'a:
(audio lejącej się wody)
.
ale ptaki to pięknie śpiewały!
znasz gosię? mieszka w stanach i jest trochę dziwna
oczywiście!
na zamach, riposta martyny
kocie marudy
nie był taki głuchy