19 lipca 2009, 10:23
od tygodnia zdycha mi kwiatek, roślinka. wydaje się być chorym. w jednym miejscu na swój roślinkowy sposób krwawi.
a ja nic nie robie żeby mu pomóc. obserwuję. (czy jestem strasznie zła?). nie wiem jak ratuje się kwiatkodrzewka.
siebie nie umiem. co dopiero inną odmianę.