18 stycznia 2007, 22:52
wywrociłam (ale cii, bo to tak tylko na niby) a tu sypie i sypie cyferkami. jestem zmęczona i mam słaby wzrok. co więc zrobić kasiu, co?
o, i a; podwyżke dostalam na dziendobry łelkombek. no. i wino. też sie zdziwiłam. nie żeby co albo co ale sie. w końcu nie codzień nie, i to tak, bez domagań. w sumie byłoby fajnie, byleby nei te kurwy do liczenia.
buzi w nowym roku.