11 lutego 2006, 07:48
gubie sie. gubie sie w sobie. nie wiem czy ja jestem ja czy ja jestem ja. czy ona jest ja. oho i o to chodzi. ze nas juz wiecej. o ile o tyle przytniemy paluszka. o ze dwa zycia. cry me a river.
mag wlasnie wyszla. patches podrapala po buzi i plecach, zrobila kupe w sypialni i rozekscytowala martyne do niespania dluzszego niz dlugie. i to wszystko nic bo sa rzeczy wazniejsze. czasem wydaje mi sie ze mag wie. tak jak ja wie. czuje. a czasem okazuje sie zen ie. ale i tak jest najblizej. my mental friend. do u have mentamates? is the soul and mental mate always one and the same person? nie mozna zmiescic takiego dopasowania w jednym czlowieku. there's no one perfect person. there are hundreds different traits in hundreds different people that u put together, like a puzzle, into that one perfect dream.
and then u kill urself over and over cuz u cannot find all of it in any one human being.
co ja wogle? i oczym. aretha franklin & e fitzgerald rozbrajaja mnie. to jest rzeka ktorej nie mozna sie nie poddac. ale wszystko i tak zaczyna sie i konczy na
*
tak, wkurwia mnie brak (lenistwo) polskich liter. tak, dopiero teraz. nie zauwazylam wczesniej.
*zauwazylam ale nie chcialo mi sie chciec pomyslec o tym.
*
mysle ze powinnam isc spac. przygotowac sie na dzien.
who needs action when you got words