19 września 2005, 22:55
po sobocie ciut podrosla moja wiara w swiat. stripper okazal sie ta sama twarza ktora wybralam na necie, kierowca limuzyny przylapany na paleniu, obdarowal nas mega skretem. nie bylo zle. no chyba ze magdzie ktorej co raz musielismy sie zatrzymywac na male rzyganie ;