23 marca 2005, 20:34
po ptokach, papier oddany [tu nalezy sie duze dziekuje dobrej duszy, za pomoc. bardzo duze dziekuje i flaszka zimnej wodki]. oczywiscie tydzien wolnego calkiem wyplukal mi z glowy, ze na dzisiejsze prawo mam przygotowac nastepny. spedzilam cztery i pol godziny na samy szukaniu artykulu ktory bylby na temat i pol godziny na pisaniu papieru.