Archiwum 19 października 2004


eternal sunshine
Autor: diable
19 października 2004, 19:46

mloda juz w bialce. zadzwonilam akurat kiedy dojechali, zajetej powitaniem ze wszystkimi, nie chcialam przeszkadzac. martyna nawet nie chciala ze mna gadac bo przeciez nie ma czasu, jest kinga! i klaudia! i babcia! i wogle wogle. sa w domu.
gdzies z tylu glowy schowany mam smak tego uczucia

Bez tytułu
Autor: diable
19 października 2004, 03:31

lubie ten dzwiek, kiedy palce tak szybko z klawisza na klawisz. klik klik.

wiec przezywamy. przezyjemy. i ten i jeszcze nie jeden a wiele takich potkniec jeszcze bedzie. bo ja juz tak mam ze czesto mi sie zdarza przewracac. przy takich czestotliwosciach jednak, czlowiek nabiera tez wprawy w podnoszeniu sie. na ile nudnym i zmludnym jest takie ciagle padnij powstan na tyle.. no coz, kazdy ma swoje cos w zyciu. specjalnosc. ja specjalizuje sie w zalamaniach nerwowych.

o, ka wrocil.