23 lipca 2004, 22:09
pogoda dzisiaj troche zelzala. jest wiosennie.
jutro wyrywam korzenie z kanapy i robimy kobiecy wieczor u mag. sama zainicjowalam (ohoho) i, o dziwo, kazda jakos znalazla czas (rzadkosc)
mag: we can do my house.i mis u my ho.we got2 do sat
bet: i co z girls nite? sat? be there.
bas: bede
& more
qe?: mrau
pure refreshment