Archiwum 08 lipca 2004


if you give 'em a quick, short, sharp shock...
Autor: diable
08 lipca 2004, 05:33

denerwuje mnie ludzka ignorancja i skurwysynstwo. ale chyba jeszcze bardziej, przyzwalanie na nie. trzeba sie nauczyc w zyciu mowic nie, spierdalaj, bo ci jebne, odpierdol sie i jak tam dalej leci. trzeba sie nauczyc bic po lapach i krzyczec w cale gardlo. ciche i pokorne spuszczenie glowy do niczego nie prowadzi i niczego nie zmieni. kocham moja mloda ale czasem bym ja trzepnela w tego lba zeby sie jej poprzestawialo troche. nie mozna sobie pozwalac zeby kazdy po tobie chodzil, bo nawet glowa z ziemi nie bedzie wystawac. a mloda, eh, mloda sie nauczy. ale chcialabym, zeby nie musiala sie uczyc na bledach, zeby mogla po prostu wiedziec i nie pozwalac sobie. to nei posdtawowka gdzie zawsze moglam ja obronic, bo bylam starsza. obie jestesmy dorosle i trzeba utrzymac sie w pewnych kanonach, nie zaczne przeciez skubac za wlosy ojca badz szarpac sie z ludzmi z pracy. ale naprawde, mi nie trzeba duzo, bo co zniose to zniose ale mojej mlodej nikt mi nie bedzie po glowie chodzil. ja ja wychowalam i ja jedna jej bede, jak juz cos. nikt wiecej. boze, nie chce miec dzieci bo pewnie jeszcze bardziej by mi sie pewnie na glowe rzucalo. jak tu odchowac takie i uchronic przed calym swiatem? nie, nie oo-o nie. ja dziekuje. kupie sobie psa moze co najwyzej, nawet to za duzo bo co jak go ktos przejedzie?