Archiwum 29 sierpnia 2003


who said i can't be a sunbeam
Autor: diable
29 sierpnia 2003, 17:58

piatek.znow.juz.                      nareszcie       

wczorajsze piciu i paleniu nie rokuje dobrze na reszte dzisiejszego dnia.boli cos a raczej wszystko.a to chyba zoladek.jak sie pisze.zapomnialam.mrau?

mii w niedziele wyjezdza ;-( niedobrze.bardzo bardzo.niedobrze.bede bardzo tesknic za nia.dziwne ze w pl nigdy jakos sie do siebie nie przekonalysmy dopiero tutaj.w cholere.eh. musze umyc klawiature.zycie zaczyna sie w niej zawijac.

jim beam & coke & snif snif  & smoke & maybe it's all just a dream? just one day-night-dream-mare

at times it all seems so. days slip. nights glow. pink yellow & blue shadows in my ears.don't call me ur remedy.call me by my left shoe.

czsem,kiedy jestesmy gdzies razem,patrze na ciebie i doszukuje sie.pociagam za kazda mozliwa nitke szukajac poczatku wielkiego trach.wydaje mi sie wtedy ze nic a nic nie pasuje-my.kiedy tylko my - wtedy inaczej wszystko.odnajduje w tobie tyle,az tyle.poszukiwania trwajace juz-badz co badz-lata wienczone sa sukcesem.i wszystko jest dobrze.i wszystko znow pachnie wanilia i ktos tam spiewa nam po francusku.myslisz ze przetrwamy? ze przetrwamy samych siebie? czasem tyle strachu. tyle wscieklych obaw zakrada mi sie do kieszeni i podnosi do ust z cukierkami.a potem szarancza w glowie i znow sie focham na ciebie.a ty nie wiesz, ze wtedy trzeba przyjsc i przytulic.ze to nie jest odrzucenie ale prosba o czulosc. tylko twoja.

moze trzeba by mnie uspic

a moja zona...     ;(   zagniewana na mnie.

a wszystko tylko moja wina (prosze duzo) ty jestes- ja sie szczesliwie. ave tobie.nie gniewaj sie na mnie-prosze. zobaczymy sie (oby) zima to wytlumacze ci sie.ze wszystkiego. i siadziemy sobie ty ja i mii i mloda i znow bedzie mi dobrze i szczesliwie az bede plakac.wy znow powiecie ze przeciez wroce.ze nic nigdy sie nei konczy.zapije w sobie kazda mysl i kazdy smut. moze w koncu naczymy sie latac?zapijanie wodki sniegiem nie jest pomyslem najlepszym aczkolwiek..delfiny w moich kaloryferach i chodz skoczymy w zaspy.u2 in a little while.tyle mam w sobie ciebie.

trzeba by mnie (u)spic 

trzy dni wolnego przede mna. operacja w szoku.

trzeba by mnie spic