07 sierpnia 2003, 17:06
znow wnikam w siebie.robie supel i zaczynam sie cofac.
dzisiaj znow pijacki wieczor.bas,bet,mag,mar & mii. bet wymyslila margerity-ja opcjowalam za tequila.tak wiec w ramach kompromisu bedzie both.i ziele.
jutro urodziny izy-zapraszala do jakiegos klubu w centum wypada isc.choc sie nei usmiecha.
w sobote zapoznanie z grze.za tydzien panienskie an. i wesele ag.za dwa tygodnie wesele an i urodziny mag.za trzy tygodnie dlugi lykend-wypadaloby wyjechac i panienskie z mag.za cztery moje slonce wyjezdza do pl.za piec,za szescc,za siedem..znow ockne sie pod koniec roku ze swiadomoscia ze tak naprawde nie zrobilam nic.nic.