Archiwum 10 marca 2005


Bez tytułu
Autor: diable
10 marca 2005, 22:36

wszystko sie pomietolilo

lokatorzy nie wyprowadza sie wczesniej, ojcu pasuje uporac sie ze sprzedaza wczesniej bo znalazl jakis okazyjny dom, a tu historia kredytowa przybila nam wszystkim raczki do lawki.

pomijajac juz moje notoryczne spoznienia (swoja droga musze powiedziec ze discover jest zajebista karta, w ciagu 5 lat na palcach jednej reki policze ile razy zaplacilam im na czas, a na histori nic a nic nie pokazali), to okazalo sie tez ze gdzies tam ktos tam ma karte na ktorej dopisana jestem i ja. i ten ktos tam gdzies tam ma ponad dwu tysieczny balans, ktory raz splaca raz nie splaca. przy czym bardziej to drugie.

wyjasnic cos takiego to jak biegac w ciemnosci po labiryncie. nikt nic nie wie i wogle prosze sie zwrocic gdzie indziej.

tajger tez pare spoznien ma wiec idealnego kredytu zadne z nas nie posiada. tajger ma sredni a ja srednio-zly. na dzien dzisiejszy klania sie nam siedmioprocentowa pozyczka co niestety jest wielka porazka i hakiem w plecach.

ale to nic, walka trwa. przy moich wlasnych kredytowych balansach te dwa tysiace to naprawde niewiele ale to jest dwa tysiace ktorych nie dane mi bylo wydac i wrobic sie w nie dam.

Bez tytułu
Autor: diable
10 marca 2005, 16:20

wszystko jest snem na jawie, jawa we snie
nie moge uwierzyc, ze w koncu sie lecze, studiuje, odzywam przed obcymi, wychodze z domu, nie spie pod lozkiem, potrafie nie jesc
i zyje.
nie ubylo mnie, krzywda mi sie nie dzieje, swiat sie nie skonczyl.

raise your glasses, your glasses, your glasses to the sky

**
ojacie, wyszlam na fajke a tu snieg

***
wlasnie zaszlam, moje dziecko bedzie mulatem i wogle jest znudzone i powinnam urozmaicic swoj tryb zycia 
o tu tu zaszlam