Archiwum 17 marca 2005


Bez tytułu
Autor: diable
17 marca 2005, 19:55

pomaranczowe kulki i palenie wcale sie dobrze razem nie ulozyly i skonczylo sie lekka paranoja i przytlaczajacym snem.
zadzwonilam do psychiatery ze to i tamto: jutro na 4:45. licze ze nie dolicza pominietej wizyty. a dzisiaj jeszcze, jak tylko szef ruszy dupe z biura, jade po dziejsza porcje.

za dwa tygodnie gdzies, minie rok. nie wiem czy mam te rocznice jakos specjalnie obchodzic. should i wine & dine my shrink?
uau sie az rwie na usta.

*

kulki juz odebrane i szybko przelkniete resztkami slodkiej od kawy sliny. czysto psychologiczna reakcja - spokoj.

*

wesele bas zbilza sie ogromnymi krokami, telon urywa sie od dzwonkow: jechac wybrac kolory sukienek dla druhen, do nich dopasowac kwiaty, zaproszenia, dupereli trzy miliony, juz w maju bridal shower, gift registry dokonczyc. i najwazniejsze: panienskie. jako ze przypada mi zaszczyt zorganizowania tegoz, powoli trzeba bedzie zaczac szukac jakichs atrakcji. ou

*

a, i skonczylam papier. w koncu. ktos znudzony moze chetny do malego ocenienia?

 

Bez tytułu
Autor: diable
17 marca 2005, 01:38

tak tak prosze zaczekac, wezme cos do pisania.. juz..tak wiec, skad pani pochodzi? skad z polski oczywiscie..
zz..
bo z dwoch miejs absolutnie nie przyjmuje
z podchala
a to w porzadku,
a skad pan nie przyjmuje?
tarnow i monki. i rudych nie przyjmuje
nie jestem ruda
piegowata?
nnie..
to dobrze. mezatka?
nie
samotna matka
nie
zareczona?
mozna tak powiedziec
to po co pani praca?
slucham??
po co pani praca skoro ma narzeczonego? goralka z tak milym glosem to na rekach powinien pania nosic, nie do pracy wysylac
ja z wlasnej wo..
z wlasnej nie z wlasnej, powinien tyle pieniedzy przynosic zeby pani nawet z wlasnej nie chciala..
to dowidzenia

 powyzsze: autentyk. odechcialo mi sie szukac drugiej pracy na dobra chwile.

*

przez ta debilna rozmowe calkiem zapomnialam, ze mialam psychiatera po pracy. mam tylko jedna biala wiec dwie pozostale zastapie pomaranczowymi (juz polroku ich nie bralam, znow bedzie milo) i standardowa rozowa. i zapalic.

*

i juz juz lekko mi dobrze mi. ide tam gdzie kukurydze widze.