Archiwum 12 marca 2005


Bez tytułu
Autor: diable
12 marca 2005, 01:24

les z aga przyjezdzaja dzisiaj. aga ma przerwe wiosenna wiec jezdzi w trasy z leszkiem. od czasu kiedy przeprowadzili sie do pensylvani, widzialam ich raz. po nowym roku bodajze byli na kilka dni. w sumie, przyznac musze, ze im mniej sie widzimy (z braciakiem, bo z aga jest spokojnie) tym lepsze nasze stosunki. jestesmy sobie jak czlowiek i karaluch, jedno drugiego wkurwia na maksa i probuje wytepic (tak, wierze, ze karaluchy to istoty nader inteligentne czekajace tylko na okazje do wykonczenia ludzi)

 a tak wogle to jest piatek. i dobrze.

a i doszlam w koncu o czym napisac papier koncowy na biznes miedzynarodowy. otwieram pewnego franchise'a w hiszpani. o.