remember, it's all in your head
26 maja 2005, 18:25
meds already kicked in with a full force. i'm back.
jeremy i mag nosza sie z planami zamieszkania razem. ciesze sie z nimi, niech im szczescie sprzyja.
ja und tajger robimy rewizje planow z hiszpania. wyglada na to ze jednak dam sobie spokoj ze szkola narazie i zamiast dwoch lat, wybedziemy do roku. zadne z nas nie moze juz funkcjonowac w tym kraju, rzygamy jadem ktorym to miejsce jest przepelnione. propaganda i kontrola, pranie mozgu i nacjonalizm do niesamowitego stopnia.
jeszcze jutro i dlugi weekend. wyglada na to ze tylko ja tajger & ukaszi pojedziemy. i dobrze, chce odpoczac od wszystkiego. wczoraj zakupilismy namioty materace krzesla, etc. pogoda zapowiada przelotne deszcze ale to naprawde nie ma znaczenia. potrzebuje. wszyscy potrzebujemy sie oderwac. uncja palenia, dwie coli i po uszy vodki. plaza, jezioro, las, cisza.
i wam, dobrego.
Dodaj komentarz