Bez tytułu
06 grudnia 2005, 19:12
i miss my pills, i really really do
zmienia mi sie, i nawet nie z dnia na dzien czy nawet z godziny na godzine
z minuty na minute, z mysli w mysl
can't trust myself.
mloda pracuje wieczory wiec mala tylko z nami, ze mna od 5 do poznej nocy. a czterolatka z charakterem zlosliwej nastolatki i 24latka ktorej zapomnialo sie wyjsc z dziecinstwa to calkiem ciekawy swiat. klocimy sie, walczymy na upartosc, pokrzykujemy i nawzajem mowimy sobie niedobra jestes, niegrzeczna, nie, to TY jestes niedobra! calujemy sie w czolko nosek czolko i kocham cie ciociu i ja ciebie mysza tez.
i usypianie sie, kiedy tak strasznie szeroko otwiera na sile oczy, byle tylko nie nie jeszcze nie, kiedy cale lozko zwedruje w poszukiwaniu najdziwniejszego miejsca i pozycji w jakiej mozna by jednak przysnac. kiedy tuli sie i opowiada o czym bedzie snic. cukier z miodem. nie chce miec dzieci.
Dodaj komentarz