Bez tytułu
28 czerwca 2005, 05:57
one of these mornings
you're goin' to rise up singing
then you'll spread your wings
and you'll take the sky
***11:56
uwielbiam kiedy tajger spi, a ja spalona i spita patrze na niego z korytarza a w tle pomrukuje jazz.
to jest czas szczescia. kiedy jestem tak sama ze bardziej sama byc nie moge, a zarazem czas kiedy jestem na tyle z kims ze moge byc sama.
***
imean,should i ,eave^. should i give into myself and my mst basic protective urges?
or am i just nearsighted
i poprostu nie widze nie chce widziec tych chwil
kiedy siedzimyy w samochodzie dawno po tym kiedy zaparkowalismy, kazdy z prawdopodomnie innych powodow ale rownoczesnie wiemy kiedy wyjsc, kiedy jestem zmixowna do granic a ty potrafisz mnie wybic jeszcze wyzej, kiedy budze sie w srodku nocy ze smiercia w glowie a ty zyjesz tuz obok, kiedy jedziesz po wodke nawet choc tak bardzo ci sie nie chce i kiedy przywozisz mi darmowe palenie choc tak bardzo chcialbys zebym nie palila (chociaz coraz chyba)
to wszystko to
jest za duzo
& im nt sure i can
///
charlie parker /jazz at the philharmonic '49/ embreaceble you
//1:16
czekaj czekaj odkrylam cos
matisyahu
// slyszysz
//
forumek.naluzaku.pl - zapraszamy!!!
Dodaj komentarz