castles made of sand fall in the sea. eventually....


Autor: diable
29 lipca 2004, 01:44

nie ma to jak byc kobieta, i co miesiac przechodzic owulacje, okresy, peemesy i chuj wi co jeszcze. skreca mnie na wszystkie kierunki.

z przyjemniejszej nuty, trzeci dzien uspokojaczy a efekty widoczne.

mowie ka: mam ochote na kole.. co myslisz?

ochujalas?!?

nie zebym sie nei spodziewala, ale sprobowac warto.

(mam ochote wyjechac gdzies na weekend, ja, karton fajek, 2 butelki szampana, troche palenia, troche muzyki i duzo koli.  dwa dni nie jesc nie spac tylko wssysac w siebie to wszystko. a potem wstac i wyskoczyc z okna)

that could actually be interesting

29 lipca 2004
u mnie no i teraz na-ten-tychmiast bo do bulek to jest jeszcze kilku amatorow ale jakos moze uda mi sie przetrzymac pare, to ja ide po szampana a Ty juz jedz na lotnisko ;)
qe?
29 lipca 2004
rade to ja sobie zawsze, tylko trzeba sobie czasem urozmaicic czas. z trzech powyzszych opcji wybieram te krzynke szampana i buleczki. gdzie i kiedy? :)
29 lipca 2004
ha dorzuce wlasnie wyjete z piekarnika buleczki z jagodami, idziesz na to?;)
29 lipca 2004
to takiej powiedz lepiej \"nie\", dasz sobie rade bez tego, juz lepiej krzynke szampana, albo chodz zaparze herbaty i tez bedzie;)
qe?
29 lipca 2004
to takie tylko, fantazjowanie. a kola to nei taka kola (bardziel koka niz kola)
29 lipca 2004
te slowa bezposrednio przed koncowym nawiasem brrr to sa wyniki uspokajaczy? pij ta kole jak szalec to szalec co nie?;)

Dodaj komentarz